Translate

piątek, 15 listopada 2013

Powróciłam z nowościami

I cóż...
Zimno jest i będzie jeszcze długo.. lecz to nie żadna tragedia (i mówi Wam to zmarźluch numer jeden).
Wprawdzie zimowa aura pełznie do nas jakby została postrzelona w kolano.. ba! a nawet dwa kolana. Wnioskować możemy jedynie, że zima przyjdzie późno ale na samą herbatkę bynajmniej nie zostanie -_- Nieuchronnie.. taka kolej rzeczy... nie marudzimy tylko działamy! :)

Obecnie wcinam owsiankę.. dziś wróciłam ze swoich pierwszych zajęć organizowanych w ramach zawodowego kursu kwalifikacyjnego na technika krawiectwa. (1 rok kursu= 100 godzin szycia!) Fajna sprawa bo lubię się doskonalić zawodowo. W planach mam jeszcze kurs czeladniczy i jak wszystko będzie dobrze przymierzę się do tytułu mistrzowskiego :) (moje marzenie :D )
Krótko mówiąc.. myślę, że dam radę :D Wracając do kursu.. wszystko pięknie, fajnie.. omawiamy takie zagadnienia jak: działalność gospodarcza w przemyśle odzieżowym, język obcy w odzieżownictwie, konfekcja odzieży i inne interesujące, bardzo przydatne działy :)

A tak mniej oficjalnie:
 Nauczyłam się dziś na kursie nowego słowa: GÓRNOPŁUK (w tym miejscu pragnę pozdrowić Corbę i jej wenę twórczą, która dziś, wyjątkowo dawała o sobie znać podobnie jak moja niezamykająca się jadaczka :D )

Odnośnie zdjęć, mam ich dla Was trochę więcej niż zwykle.. Nie było mnie dość długo bo stacjonarny komp umarł. Myślałam, że ożyje w halloween ale niestety się przeliczyłam. Zmartwychwstał dopiero wczoraj z pomocą mechanika.. W sumie lepiej późno niż wcale.. :)
Kto z Was czytał wcześniejsze posty, wie, że jestem już po wyprawie do Łodzi..
Emocje już dawno opadły.. Odwiedziłam sławną GRAŻKĘ, kupiłam duużo zamków krytych 2 zł za 10 sztuk :) Przygarnęłam też piękną pikówkę w geometrzyczny wzór (uszyłam z niej żakiet, który możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej) i wiele innych rzeczy.
Tkałam na maszynie tkackiej starej jak świat, drukowałam metodą sitodruku, byłam w Muzeum Włókiennictwa jak również w Muzeum Sztuki Współczesnej i na Festiwalu Designu. Muszę przyznać, że były to intensywne cztery dni :) Najadłam się inspiracji :)


 Strefa concept store
 Łódź Design Festival
 Łódzkie lofty
 Rozprawiam się z maszyną tkacką w ASP.
 Torby z concept store marki Pan Tu Nie Stał

 Manufakturowy wieczór, chciałam zapozować Dejwa z DM ale w ogóle mi nie wyszło :D

 Nasza kwatera :)

 Z Kryczą i Corbą błąkamy się po Manufakturze :)

 Pan tu nie stał concept store

Pan tu nie stał concept store i koszulka z dobrym jedzeniem :D omnomnom

Trąba, którą drukowałam za pomocą sitodruku (nie mój projekt)

A teraz pora na nowy żakiet ze wspomnianej wcześniej pikówki, prosz..
(P.S. Jak zwykle niewykończony.. :P koraliki muszę podoszywać)




Wynalazłam też dwa nowe materiały, z których niebawem coś powstanie :)


 Kochani zaglądajcie na FB, tam się więcej dzieje :) Zapraszam serdecznie a tymczasem wracam do nauki gry na gitarze.. sąsiady będą płakuniać :(


takie tam z lekcji

10 komentarzy:

  1. Świetna marynarka ;D A tkanina niebieska z tymi rzeźbami cudo! Gdzie Ty taką tkaninę znalazłaś? A koszula na ostatnim zdjęciu też szyta czy kupna? Skąd? Znów jestem zauroczoną jej tkaniną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) tkaninę z rzeźbami znalazłam w sh :) żakiet z ostatniej fotki jak najbardziej szyty przeze mnie :)

      Usuń
  2. Jezu, żakiet szyłaś sama od podstaw? razem z pikowanie, ? o.o
    i gdzie ty kupujesz te materiały ?!
    uwielbiam cię normalnie ! :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żakiet szyłam sama, od podstaw, bez pikowania, bo chyba bym umarła.. :D z resztą napisałam w poście, że to pikówka także mówi samo za siebie :D
      Materiał kupiłam w Łódzkiej hurtowni tkanin.
      Dzięki :)

      Usuń
  3. Naprawdę ciekawy blog, miło się go czytało i oglądało. Zapraszam na mojego http://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/ dopiero zaczynam bloggowanie, więc wszelkie rady mile widziane. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Żakiet genialny;) chętnie bym odkupiła;) z materiału w rzeźby dopasowana sukienka na długi rekąw;) mmmm... marzenie;) może to Cie zainspiruje;) http://www.jemerced.com/2013/08/soller-mallorca-day-4.html

    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  5. jak będziesz w Łodzi ponownie, to się zgłoś do mnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietne,niebanalne kreacje :) jestem zdecydowanie za! Zauroczyla mnie twoja tworczosc ! Stworz swoj sklep internetowy,wybij sie,stworz swoja marke,rozwijaj sie! Masz niesamowity talent :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietne,niebanalne kreacje! Masz talent,rozwijaj go :) Jestem na tak! Jestem zauroczona twoja tworczoscia :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się z każdego komentarza:) Zostaw po sobie ślad:)

Nie spamuj ani nie reklamuj, sama znajdę drogę i na pewno do Ciebie zajrzę :)