TkaniNOWE zachwyty i dwie sukienki

Wbrew pozorom, nie obijam się! :)
Tkaninowe nowości zawitały w moje skromne progi.
Nic tylko szyć! Lecz przed szyciem trzeba Wam się pochwalić:)
Zazwyczaj szukam tkanin wyjątkowych, niepowtarzalnych, ciekawych i wręcz dziwnych.. następnie przydatnych, adekwatnych do mojej aktualnej potrzeby...
Bardzo lubię fakturę na tkaninie, wszelkie zdobienia, ale kto ogląda mojego bloga już jakiś czas, zdążył to zapewne zauważyć. :)
Dziś prezentuję 5 rodzajów tkanin (dwie tkaniny są ubraniem :D)
Dodatkowo mały bonus, możecie zaobserwować (na 11 zdjęciu) jak sobie radzę ze zdobieniem bawełny farbą akrylową przy pomocy koronki.. :)
No i na sam koniec dwie sukienki.. Jedna, NIESKOŃCZONA, jak widać szyta z materiału, którego print sama narysowałam i zaprojektowałam, został on później nadrukowany na tkaninie w jakiejś Łódzkiej firmie, której nazwy nie znam :P (dzięki uprzejmości profesorki od projektowania tkanin)
Będę ją jeszcze w jakiś sposób wykańczać, także nie jest to efekt końcowy, ale etap pracy :)
Druga kiecka, szyta i zdobiona na zamówienie dla najlepszej na świecie ekipy z MONTOWNI WIZERUNKU
Sukienka miała przypominać styl lat 20'.. Jak Wam się podoba?
Niebawem więcej fotografii tej i innych kreacji..
Częściej bywam TU
Pozdrawiam ciepło, Milena.

Dla Was do posłuchania..