Translate

wtorek, 26 marca 2013

"W morskiej otchłani zapomnienia" czyli Young Fashion Day

Witam! :)
Nadszedł moment, bym wreszcie pokazała, co tworzyłam przez ostatnie półtora miesiąca :)
Jak wiecie, pisałam Wam, że dostałam się do ogólnopolskiego konkursu dla pasjonatów mody Young Fashion Day w Kielcach. Dotarłam do finału, zobowiązywało to jednocześnie do przyjazdu do Kielc oraz prezentacji uszytków.
Tak więc uszyłam, pojechałam, zobaczyłam "co i jak", poznałam mnóstwo świetnych osób z pasją, taką jak moja (i nie tylko). Pierwsze moje, tak prestiżowe osiągnięcie, jestem z siebie bardzo zadowolona, bo przecież dopiero zaczynam  :)
Nie wygrałam, nie dostałam wyróżnienia, ale czy właśnie tylko o to chodzi ? :) W żadnym wypadku nie odebrałam tego jako porażki. Poziom był mega wysoki, na niektóre projekty mój otwór gębowy otwierał się bezwarunkowo :D Zbierałam kilkakrotnie szczękę z podłogi :D Ludzie naprawdę mają pomysły, wyobraźnię i wielki TALENT!
Ogólnie, niektórzy z nich mają już własne firmy odzieżowe, grono krawców służących pomocą oraz trochę większy budżet inwestowany w kolekcję konkursową.. a ja? Ja jestem tylko jedna, jak ręce mi nie starczają pomagam sobie nogami :D oraz nierzadko głową :)
Tak więc, jak już wspominałam, poznałam dużo sympatycznych osób, m. in. projektantkę i blogerkę Martynę z bloga http://martiarti.blogspot.com/ (zapraszam do odwiedzin, dziewczyna ma niebanalne pomysły, projektuje i szyje sama:)) oraz grono przemiłych modelek, które dzielnie prezentowały uszytki:) (Maja Fijałkowska, Klaudia Lachowszczak, Nicole Misiowiec i inne zdolne dziewczęta).
Wracałam mega szczęśliwa, bogatsza, w prawdzie nie o konkursowe 1500zł (i inne nagrody) ale  o świetne znajomości, wiedzę z zakresu przygotowań pokazu oraz w ogóle konstrukcji ubioru (!) a nawet inspiracje modowe.
Ah, no tak, z Kielc przywiozłam jeszcze przeziębienie.. ale doprowadzam się powoli do ładu bo już niebawem uszyję coś w paski. No przecież muszę mieć jakiś więzienny uniform na wiosnę :) Choć może lepiej nie kusić losu?.. :D
Zapraszam teraz na furę zdjęć, od projektów na papierze poprzez etapy pracy aż do wykończenia i wypuszczenia na wybieg YFD III "W morskiej otchłani zapomnienia" :) (projekty: meduza, morska bryza, konik morski, rafa koralowa- podczas realizacji niektóre elementy założone w projekcie na papierze, uległy zmianie.)
Pozdrawiam Was, Milena.






 












ZAPRASZAM WAS JESZCZE DO ODDAWANIA GŁOSÓW NA SZYCIOWY BLOG ROKU 2012
Będzie mi bardzo miło :)
DZIĘKI!

20 komentarzy:

  1. masz fantazję, oryginalne projekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow! wyobraźnie to ty masz świetną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana jesteś niesamowita, jesteś mą najwsapnialszą inspiracją. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. ładnie ! :)
    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana to mega przeżycie, ja po ostatnim konkursie w Kielcach byłam tak nakręcona że ocho :), nie tym razem to następnym może się uda, jesteś mega zdolna. A co do konkursów to nie przejmuj się tym że inny mogą więcej, tu chodzi o pomysł i użyteczność, czym bardziej kolekcja będzie nadawała się na ulicę tym ma większe szansę, do takiego wniosku doszłam po ostatnim razie, oczywiście bardzo istotną rzeczą jest nowatorstwo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą rację!!! U nas było identycznie!! Im bardziej na ulice, tym większe szanse na wygraną!
      Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni! :)
      Dziękuję za wsparcie i również życzę powodzenia we wszystkich przedsięwzięciach :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  6. Wspaniałe projekty i realizacja :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też uwielbiam szyć, dlatego Cię podziwiam :) masz ciekawe pomysły, napewno coś z tego będzie !

    OdpowiedzUsuń
  8. WoW!
    Mam nadzieję, że bd projektantką! < 3333
    Zapraszam : http://nothing-is-beautiful.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ei ale tutaj ładnie *.* zapraszam do siebie ; *
    PS. Obserwuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo cieszę się,że Cię poznałam:)! Genialne rysunki, zazdroszczę, ale tak pozytywnie umiejętności plastycznych, u mnie niestety kuleją;) Twoje projekty były bardzo pracochłonne, gratuluję, że ze wszystkim zdążyłaś, nie to co ja;D hehe

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam za talent do szycia!
    Pozwolę sobie obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny blog,kreacje mnie zachwycają do tego potwierdza się moje zdanie że najlepsze kreacje powstają na zwykłych maszynach a w zakładach na stępnówkach! nie musi być janomka żeby szyć cudnie i kreatywnie.jak pozwolisz to i na moim blogu bo mam zamiar rozwinąć ten temat -nawiążę do tego posta.u mnie mało jest gadania ale już nie wytrzymuję tego szału maszynowego!pozdrawiam.działaj dalej!!!buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. No ale wrażenia i nowe doświadczenie to największa nagroda ;-)
    pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się z każdego komentarza:) Zostaw po sobie ślad:)

Nie spamuj ani nie reklamuj, sama znajdę drogę i na pewno do Ciebie zajrzę :)