Czerń i złoto i żakiet i sesja i sukienka i wszystko

Witam!

Dużo tego. W dalszym ciągu nie mogę sobie poradzić z natłokiem obowiązków. -_-

Nie zostawię przecież tego, co pielęgnowałam przez ponad rok, dlatego dodaję nową notkę:)

W zimie zamykam sezon, ponieważ nie będę miała gdzie szyć.. W tamtym roku było podobnie, ale jakoś chyba tego nie odczuliście? (podobnie w wakacje) :) 

Przybywam teraz z nowymi zdjęciami. Udało mi się je zrobić podczas wykonywania pracy domowej z podstaw fotografii. Zaprosiłam do siebie moje dwie siostry cioteczne, Igę i Wiktorię. Muszę powiedzieć, że świetnie się spisały! Zwłaszcza Iga, ponieważ wiatr był niesamowity. 

_______________________________________________________________________

Iga zaprezentowała na sobie świeżutki, dopiero co wyjęty spod maszyny żakiet inspirowany przepychem (szczególnie z tyłu) :)
Jest to pierwszy żakiet z mojej kolekcji sześciu lub pięciu żakietów, które stworzę. Wiem, że wygląda on dziwnie ale uwielbiam takie klimaty :D

Inne zdjęcia to już po prostu zabawa aparatem i owa praca domowa :D

Zapraszam do oglądania :)

Więcej o moich poczynaniach jak zwykle na fanpejdżu ZAPRASZAM!

 A tę fotkę cyknęła Wiktoria, która nam wtórowała i doradzała:)

 <wiem, strasznie wyszłam:P>

P.S.

Od pewnego czasu przyzwyczajam się, że robię kilka rzeczy na raz... To właśnie góra sukienki o której pisałam ostatnio na fb. Mam nadzieję, że Wam się podoba:) Pozdrawiam Was serdecznie:)