Pokażę Wam dziś spódniczkę, która wygląda jak beza. Zachłyśnięta strojami ze spektaklu teatralnego "Iwona, księżniczka Burgunda" postanowiłam tę fascynację wykorzystać. Zaczęłam eksperymentować z nałożeniem na spódnicę z formy koła prostokąta z zakładkami. Dodałam do tego tiul (muszę go popodcinać!) no i wyszła wielka beza. Marszczenia będą zdobione guzikami, które mogliście zobaczyć w ostatnim poście. Wiecie, tak naprawdę to kiedy robiłam jej zdjęcia, moją głowę zaprzątnęło jedno, problematyczne pytanie: "Gdzie ja ją u licha założę?".. Popadłam w zadumę ale szybko się otrząsnęłam.. przypomniałam sobie, że przecież wiosną szykują się sesje zdjęciowe :) Na promo video będzie jak znalazł :D A może ją sprzedam, może trafi się akurat ktoś taki, co lubi biegać do pracy w rokokowej natiulowanej spódnicy? Ktoś, kto wyciera się po autobusach MPK w peruce i białych rajstopkach? Zobaczymy.. :D
Druga kreacja to skończona sukienka również z poprzedniej notki.. tak mówię, że skończona.. ale widać, że koraliki na aplikacji nie do końca przyszyte :p Potwornie niewspółpracujący materiał, ten, który ma w zwyczaju "chodzić" "uciekać" itp. ale cóż.. "cierp ciało, jakżeś chciało" :P a może raczej ".. jak się szyć zachciało" :D No nic, to ja uciekam :)
Sukienka-beza to dzieło sztuki. <3 :)
OdpowiedzUsuńdzięki <3
UsuńSpódnica bardzo fajna. Jednak jak dla mnie nie do codziennego chodzenia po ulicy przynajmniej dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym jej nie założyła na co dzień :D ale przyda się do sesji zdjęciowej :)
UsuńPierwsza spódniczka CUDNA!!! Jest naprawdę śliczna. Ciekawy byłby widok dziewczyny w peruce, białych rajstopkach, tej spódniczce, w autobusie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak radziłyby sobie z wszawicą :D
UsuńOj tak :)
Usuńpierwsza sukienka zrobiła na mnie ogromne wrażenie :) oczywiście bardzo pozytywne kochana
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zocha :)
Dzięki Zocha <3 :) również pozdrawiam :)
Usuńprzepiękna, jak z bajki ta spódniczka :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to cała rokokowa suknia:) Jest niezła, o właśnie w coś takiego mogłabym się wcisnąć weselnie.
OdpowiedzUsuńto tylko spódnica :) Może kiedyś uszyję pełną wersję rokokowej sukni, ale zanim to nastąpi, pewnie zestarzeje się o jakieś 20 lat :D
UsuńŚliczna spódniczka! Najfajniejszy jest akcent z przepięknych guziczków. :)
OdpowiedzUsuńObydwie sukienki bomba! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
dzięki, również pozdrawiam :)
UsuńŚwietna ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńMasz niesamowitą fantazję i Twoje konstrukcje są powalające! Co prawda niezbyt mi się podobają użyte przez Ciebie materiały i ich kolory, ale to tylko rzecz gustu. Masz wielki talent. Chapeaux bas! Chciałabym kiedyś tak szyć. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za budującą opinię! Niezmiernie mi miło :) Nie uważam, że szyję bezbłędnie, myślę, że na dostatecznym poziomie, także takie umiejętności są do wyuczenia :) Nie bój nic, zanim się zorientujesz, będzie Ci już bardzo dobrze szło!
Usuńpozdrawiam i powodzenia! :)
Mowę mi odjęło o.O projekty świetne. Ja na razie zaczynam szyć . U mnie trochę mniejszego formatu rzeczy ;) Podziwiam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 :) Każdy jakoś zaczynał, ja też, także życzę powodzenia! :) krawiectwo to wielka przygoda! :) również pozdrawiam
UsuńBeza jest PRZECUDOWNA!!! Chętnie bym w niej latała <3 W ogóle czekam i wciąż zaglądam i sprawdzam sekcję "na sprzedaż" a tam wciąż pustki - a chętnie jakieś z Twoich cudeniek bym kupiła :-))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 No ja już się zbieram z pół roku do rozbudowania zakładki ale czasu mam jak na lekarstwo, ale spokojnie.. możemy zrobić mały eksperyment "szycia na miarę na odległość" :D
UsuńPowiedz mi tylko co Ci się podoba, jakie są Twoje inspiracje, do czego kreacja miałaby nawiązywać, jaka to miałaby być część garderoby, jakie lubisz materiały i jakie kolory? :D Czego nie lubisz w ubiorze? Ja to zaprojektuję i odszyję dla Ciebie :) To wszystko będzie eksperymentem.. Może ubranie ma być malowane? Nie ma sprawy. Może wyszywane? Spoko. Nienormalne kieszenie? Jak najbardziej. Dziwne połączenia? TAK! :) Jestem otwarta na propozycje :) pozdrawiam
huehuehue, na takie projekty zawsze znajduję czas :D Rzucam wszystko i działam :D
UsuńOooo rany... ranyranyranyyyyyyy!!!! Leżę i kwiczę ze szczęścia!! Zaraz napiszę do Ciebie maila, bo czuję, że się rozgadam :D :*** !
Usuń...jestem tak roztrzepana, że nie wiem, czy dodałam poprzedni komentarz, w którym pisałam, że kwiczę ze szczęścia i pisze maila :D W każdym razie piszę i zaraz wyślę :D
Usuńwoow :) super fajne hobby :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na: https://www.facebook.com/pages/Eye-Of-Fashion/643842068970318?fref=ts oraz www.okomody.blogspot.com
dzięki! :)
UsuńWOW! Sama Maria Antonina by się dziś nie powstydziła takiej kiecki! :D
OdpowiedzUsuńMaria Antonina z lubelskiego MPK :D
Usuńbeza jest po prostu...słodka :D
OdpowiedzUsuńAch, co ten róż robi z człowiekiem :D
Usuńjestem pod wrazeniem i oczywiscie zostaje :))
OdpowiedzUsuńu mnie wciąż trwa Walentynkowy konkurs - Serdecznie Zapraszam :))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/02/walentynkowy-konkurs-rozdanie.html
o rajusku, szczeka mi opadła :) śliczne sukienki, wymiatasz Milena!!
OdpowiedzUsuńMoże któraś ze studniównowych dziewczyn będzie chciała kupić? W końcu na taką okazję można sobie pozwolić na coś aż tak nietuzinkowego. Na sesję też będzie jak znalazł!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za tak rozległe komentarze. Muszę się przyznać, że od jakiegoś czasu czytuję Twojego bloga. Masz świetne pomysły, nigdy nie wiadomo, czego się do końca po nowym poście spodziewać. Jesteś nieprzewidywalna i oryginalna;) Patrząc na Twoje prace mam ochotę rzucić studia i zająć się projektowaniem. Serio. Może w końcu się odważę i je rzucę.
Jej! dziękuję! :)
Usuńpodoba mi się, ta góra jest bardzo oryginalna, z pozdrowieniami, Ella
OdpowiedzUsuńTa spódnica jest przepiękna! Czy zamówienie podobnej, ale w innej kolorystyce, byłoby drogie?
OdpowiedzUsuńJestem pod mailem, proszę do mnie napisać, odpowiem na wszystkie pytania :)
Usuńzyjepokiszyje@onet.pl