Witajcie!
Tej zimy, u mnie będzie kobaltowo.
Mam jakiegoś tymczasowego świra na punkcie ultramaryny i nic na to nie poradzę. :)
Spieszę z informacją, iż zmieniłam metkę odzieżową.
Sami porównajcie, która lepiej się teraz prezentuje :)
Metki oczywiście zostały już wszyte do nowych uszyciuchów.
Zaszczytnym łaszkiem, który dostał jako pierwszy czarną metkę była bluza z reglanem, którą uszyłam z białej, ocieplanej dresówki, malowałam na rękawach kobaltowe romby, od taśmy malarskiej.
Natomiast dzianinowy kardigan to czysty "nalot głodu szyciowego" który dopadł mnie w sobotę w godzinach wieczornych :D
Szyjąc go, mruczałam pod nosem, że "muszę mieć jakąś swetrzynę do ganiania po chałupie", no i jest!
Obecnie pracuję nad drugą bluzą. Potem w planach mam sukienkę, ponieważ upatrzyłam już sobie w sklepie z tkaninami piękny materiał <3 bynajmniej, nie kobaltowy :)
Krój, jaki sobie do niej zaprojektowałam jest naprawdę ładny, lecz więcej zdradzę wkrótce.
Trzymajcie się, i jakby mnie tu do świąt nie zawiało to WESOŁYCH I ZDROWYCH :)
MOJA METKA KIEDYŚ:
TERAZ:
Bluza z rękawami w romby jest rewelacyjna. Nowa metka też mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńjestes zdolniacha, te rakawy s asuper, no i now metka extraklasa Pozdrawiam.. :)
OdpowiedzUsuńsuper, chętnie bym przygarnęła do swojej szafy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
metka o wiele lepsza niż stara=]
OdpowiedzUsuńJak powstała Twoja nowa metka? znaczy się - jak można ją zrobić?
OdpowiedzUsuńsuper bluza, a nowa metka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńBiała bluza jest świetna :) Zdecydowanie wolę drugą odsłonę metki :)
OdpowiedzUsuńza każdym razem kiedy przeglądam Twojego bloga, mam ochotę coś zacząć szyć. Wspaniałe projekty :)
OdpowiedzUsuńlacyjne te pomysły a i metka już na wysokim poziomie :)
OdpowiedzUsuńTwój blog bardzo inspiruje!
OdpowiedzUsuńDruga odsłona metki- bardzo profesjonalna :))
Uwielbiam ludzi z talentem
OdpowiedzUsuń