Dziś post tutorialowy:) Dostawałam tonami maile z prośbami o wykroje do moich "gorsetów". Niestety jest to moja praca, a przede wszystkim kawałek czasu nad obmyślaniem form oraz ich tworzeniem. Skąpa nie jestem, powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie. No i serce mi zmiękło. Uwielbiam DIY i handmade i jeśli Wy też to kochacie to nie będę Wam tego uniemożliwiać:) Dla wszystkich obserwatorów mojego bloga, którzy kiedykolwiek mieli chęć stworzyć jakikolwiek gorset dodaję ten tutorial. Może nie jest on oszałamiający ale mam nadzieję, że przyda się i będzie w pewnym sensie "podpórką" w tworzeniu własnego dziełka:) Tyle słowem wstępu...
CO POTRZEBNE?
* nici adekwatne do koloru tkaniny, nici do fastrygi
* opcjonalnie maszyna do szycia/ igła
* nożyce
* szpilki
* mydełko bądź kreda krawiecka
* tkanina
* zamek błyskawiczny, haftki, guziki (wedle uznania)
1. FORMY
2. Formy przykładamy do podwójnie złożonego materiału, przypinamy szpileczkami, obrysowujemy je, zaznaczając przy tym półtora centymetra zapasu na szew (fot.: ja troszeczkę u siebie wydłużyłam dół) i wycinamy.
3. Następnie obrębiamy brzegi owerlockiem/ maszyną/ ręcznie.
4. Kiedy obrębimy już każdą formę z osobna, bierzemy szpileczki i spinamy ze sobą profile miseczek by łatwiej było nam fastrygować. (fot. poniżej)
5. Po sfastrygowaniu miseczek upinamy szpileczkami pozostałe formy i również fastrygujemy:
Tak powinny wyglądać sfastrygowane z sobą formy.
6. A teraz szycie na maszynie:) Przeszywamy sfastrygowane odcinki.
7. Po przeszyciu, wypruwamy fastrygę i prasujemy.
8. Następnie fastrygujemy brzegi, by ładnie wykończyć nasz gorset.
9. Możemy teraz wszyć miseczki do całości. Najpierw fastrygujemy, potem przeszywamy na maszynie.
10. Teraz przypinamy szpileczkami i fastrygujemy cięcie z tyłu.
11. Przyszywamy ramiączka do miseczek oraz zszywamy na maszynie wcześniej sfastrygowany tył.
12. Teraz zostało nam tylko wszycie zamka i wykończenie dołu:)
I GOTOWE! :)
Uszyłam jak potrafiłam, w dwie godziny dlatego że czas gonił:) W razie pytań jestem pod mailem: zyjepokiszyje@onet.pl lub tu
ale z ciebie zdolniacha! :)
OdpowiedzUsuńJeju, jestem pod wrażeniem :) To chyba nie na moje nerwy :)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńgdybym nie miała dwóch lewych rąk szyłabym bez zastanowienia
OdpowiedzUsuńjak tez
Usuńwoooooow ale tutorial !!!! Niestety dla laika to i tak mega gratka :P:)
OdpowiedzUsuńTy sama to uszyłaś ? ;oooo
OdpowiedzUsuńwww.ilovelumpex.blogspot.com
+obserwuje !
Boze jestes niesamowita ! <3 Sama bym w zyciu czegos takiego nie zrobila, ile bys chciala za uszycie takiego ?
OdpowiedzUsuńjest cudowny <3
OdpowiedzUsuńi mimo tutoriala czuję, że bym to schrzaniła :D
switnie ! SUPER post napewno kiedysw wykorzystam, tylko jeszcze powiedz mi jak overlocujesz maszyna ????????? bo ja mam maszyne ale niestety overlocka juz nie :(
OdpowiedzUsuńTrochę szyjesz? O matko, to na moje krótkie próby z maszyną nie ma takiej miary żeby była adekwatna do Twojego "trochę" ;)
OdpowiedzUsuńRobisz niesamowite rzeczy!!! Dodaję do obserwowanych żeby podglądać Twój geniusz ;)
Gorsecik cudowny!!!
jesteś genialna! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW sumie nieskomplikowany krój, a efekt świetny:) Może się skuszę na taki;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow, świetnie to uszyłaś;)
OdpowiedzUsuńCudo! I teraz nie wydaje się takie trudne :) Na pewno kiedyś skorzystam z tego tutka, tylko z samym wykrojem będzie trochę zabawy...
OdpowiedzUsuńjesteś MEGA utaolentowana ! <333333333
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci takich zdolności, ale nie każdy może takie mieć . ;))
OdpowiedzUsuńBokso to zrobiłaś !! ♥
Obserwuję ;))
I zapraszam do siebie w wolnym czasie, zostawiając po sobie jakiś ślad ;]
Śliczne ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;]
http://streetfashionforeveryday.blogspot.com/
Ahhhh przepiękny! Chyba mi czytasz w myślach, bo już od tygodnia mam w głowie sukienkę z dokładnie taką górą. Szkoda tylko, że nie mam wykroju, w życiu bym tego na oko nie narysowała i nie wymierzyła na sobie, a skoro to twoja praca, to pewnie nie udostępnisz go w żaden sposób. Ehhh no trudno, pozostaje mi liczyć na Burdę czy Papavero. W każdym razie brawo!
OdpowiedzUsuńsuper, na pewno wielu ludziom się przyda Twój tutorial! :)
OdpowiedzUsuńświetny ten top/gorset :) gdybam potrafiła szyć to pewnie już bym taki miała ;P blog świetny więc oczywiście obserwuję :D
OdpowiedzUsuńAle świetny!!!
OdpowiedzUsuńDodaję i liczę na to samo u mnie: http://fashion-by-anita.blogspot.com/
wygląda genialnie
OdpowiedzUsuńgorset boski!
OdpowiedzUsuńJesteś GENIALNA, sama trochę szyję, ale po przeglądnieciu twoich dziełek nabawiłam sie kompleksów ! :D Pięknie! Oby tak dalej, będę tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńwow!! jakie cuda tworzysz!! gorset obłędnie piękny!
OdpowiedzUsuńProwadzisz fajnego bloga i cudne kreacje tworzysz. :) obserwuje, zapraszam do mnie http://kdsvnlfdvj.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że umiesz to robić. Ja niestety mam dwie lewe ręce i cóż... nigdy nawet nie umiem doszyć guzika, nie ważne ile razy się staram ;)
Wow!!! You are a genious!
OdpowiedzUsuńo super! kawał świetnej roboty! :)
OdpowiedzUsuńSuper ten gorset i jak już wrócę do siebie po byciu ciężarówką ;) i wymyślę jak sobie to dopasować na swoje rozmiary to chyba sobie taki popełnię, słowo daję! :)
OdpowiedzUsuńładnie wyszło :) Szyłam ostatnio sukienkę z podobnym gorsetem... u mnie niestety przez rozmiar miseczki bez fiszbin się nie obyło :)
OdpowiedzUsuńCzy trzeba zawsze fastrygować przed szyciem maszyną?
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz by uszyte przez Ciebie ubranie było wykonane dokładnie- fastryguj zawsze!
Usuńsuper!
OdpowiedzUsuńGenialne!!! Chyba też uszyję podobny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
Malko
skąd masz formy misek?
OdpowiedzUsuń