Tym razem uszyłam znów torbę tzw.: "jednodniówkę" (bo powstała w jeden dzień). Nie znaczy to jednak, że się nie starałam;) Mimo tego, że materiał wydawał się być "nieposłuszny" o dziwo jakoś fajnie mi się ją szyło i skończyłam dzisiaj razem z podszewką i łańcuszkiem;)
No i fajnie się szyło ale niestety już kiepsko fotografowało, bo zdjęcia, jak wiadomo, nigdy nie oddadzą w pełni tego co można dostrzec "gołym okiem";)
W międzyczasie szyję też żakiet i kilka innych rzeczy.
Mam mało czasu ale miejmy nadzieję że nadrobię;)
Pozdrawiam;)
nono ciekawa ! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
śliczna :))
OdpowiedzUsuńPierwsze co pomyślałam gdy zobaczyłam torebkę: za dużo guzików. Jednakże przy dłuższym wpatrywaniu się stwierdzam, że ilość jest OK :) Naprawde ciekawa :)
OdpowiedzUsuńFajna :)
OdpowiedzUsuńwitaj. jeszcze raz ja ;)
OdpowiedzUsuńinformuję, że cudeńka od Ciebie dotarły ;>
bardzo dziękuję również za chustę ;*
pozdrawiam ;*