Z kolei sny moje nie należą do normalnych... Nie mówiąc o tym, że pewne osoby wpraszają się co noc z buciorami w moje "marzenia senne". Za dużo Was u mnie w głowie!!! Won!!!
_________________________________________________________________________
Spódnicę szyłam w niecałe dwa dni. Zostało mi jeszcze trochę materiału z tego żakietu i z jakiejś firanki, i tak powstała spódnica bandażowa, właściwie pół-bandażowa. Wreszcie coś, co uszyłam dla siebie :P :D
Pozdrówki, zapraszam na FANPAGE, tam więcej nowości i stały kontakt :)
Maciek- mistrz drugiego planu, sprawdza zawartość koszyczków :D
Sorry za twarz, mam czasem napady niekontrolowanego śmiechu :p
Dla "Nocnych Marków", MSI:
Fajna :D, świetnie wyglądasz. Masz bardzo zgrabne nogi, nie to co ja ;) Dlaczego ona jest bandażowa? Bandażowa to nie taka z dość wąskich pasków materiału?
OdpowiedzUsuńNo właśnie miała być bandażowa, z wąskich pasków ale jest z dwóch szrokich i góry :P Można powiedzieć- a'la bandażowa :D
UsuńJak ślicznie wyszła Ci ta spódnica! <3
OdpowiedzUsuńIdealnie leży na Twojej nienagannej figurze :D
Przesliczna spodnica!
OdpowiedzUsuńTez mam problemy ze snami - czesto budze sie po nich jeszcze bardziej zmeczona niz przed pojsciem spac :-(
piękna spódniczka ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie! fajna ta koronka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo no, wyszła Ci :) w sklepie na pewno koszowałaby majątek..
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę, możesz być niepowtarzalna bo szyjesz sobie ubrania sama :)
Ładna spódniczka! :)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemnie się na nią patrzy :)
OdpowiedzUsuńPiękna, też czasem bawie się w szycie. raczej przerabianie moich szmatek, spodniczka jest urocza. obserwuję i zapraszam do mnie :*
OdpowiedzUsuńcaluję Tina :*
czadowa spódniczka... kolory świetne, koronka idealnie dopasowana:)
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest bardzo inspirujący, a rzeczy które szyjesz ciekawe i niepowtarzalne. Właśnie dołączyłam do grona Twoich fanek. Pozdrawiam ciepło :)
Ale zajeb...spodniczka!
OdpowiedzUsuńcalkiem fajna ta spodnica ;)
OdpowiedzUsuń